Do końca roku pozostały równe 3 miesiące. Przyszedł też czas na zmianę systemu treningowego. Długo zastanawiałam się, jaki trening wybrać na "zakończenie roku" i jaki okaże się dla mnie "idealnym".
Zastanawiałam się nad opcją "siłówka + aeroby", ciąg dalszy treningów z płytami, a może jakiś program treningowy typu P90X?
Z jednej strony siłówka by się przydała, żeby popracować nad mięśniami... Ale przecież ja mam się "redukować", a nie "masować". Nie chcę być większa i muszę spalić tłuszcz.
Co prawda widziałam już artykuły o tym, że można się masować i redukować jednocześnie, ale ja nie do końca w to wierzę.
W związku z tym, że najbardziej zależy mi na redukcji postawiłam na Zuzkę i jej treningi :)
Mam jej ZCUT Power Cardio. No i oczywiście na YT można znaleźć masę jej ZWOW'ów. Niestety teraz trzeba zapłacić, żeby mieć dostęp do jej aktualnych treningów, ale to co można dostać za darmo całkowicie mi wystarczy.
Od dziś do końca roku stawiam na ZWOW'y.
Odniosłam wrażenie, że treningi na pływach w końcu zaczęły działać na moje ciało. Nie chcę zmieniać czegoś, co (wydaje mi się) przynosi efekty. Niestety mam już dość tych płyt i potrzebuję jakiegoś urozmaicenia :)
Stawiam więc na bardziej "aerobowe" treningi i mam nadzieję, że to dobra droga :) Oczywiście raz na jakiś czas sięgnę po płyty, żeby się nie kurzyły, ale głównie będzie to Zuzka.
Oby jej treningi pomogły mi w mojej walce o lepszą sylwetkę.