Witam serdecznie :-) Dawno mnie nie było, ale zaczął się gorący okres (dosłownie i w przenośni). Euro zdominowało moje życie :-), a przecież są jeszcze inne obowiązki i w ten sposób na blog nie było już czasu ;-)
Mam nadzieję, że uda mi się poprawić i pojawiać tu regularnie i zdecydowanie częściej.
Green tea z wyzwania stało się dla mnie codziennością i bardzo się z tego cieszę :-)
Mam nadzieję, że i u Was tak jest. Teraz picie takiej herbaty to dla mnie zupełnie normalna sprawa - jak to człowiek łatwo potrafi się przyzwyczaić ;-)
Co do rozpiski treningów Ewy Ch.: muszę przyznać, że ćwiczenia na mięśnie brzucha bardzo obciążają mój odcinek szyjny kręgosłupa... Po 4 dnia ciągłego (czyli dzień po dniu) ćwiczenia z płytą ból głowy spowodowany bólem odcinka szyjnego był okropny. Szyja i kark bolały mnie jak przy mega grypie, więc zmieniłam założenia i teraz z Ewą ćwiczę w poniedziałki, środy i piątki. W ten sposób mój kręgosłup ma okazję odpocząć i zregenerować się :-)
A czy wiecie, że Ewa ma swój kanał na TY? i pojawiają się tam filmiki? :-)
Chcecie dowodu? Proszę :-)
Teraz Ewa będzie dawała nam małe wyzwania ćwiczeniowe ;-).
P.S. Widzicie jak ona wskakuje na stopnień? Jakby grawitacja jej nie dotyczyła :-) JA TEŻ TAK CHCĘ ;-)
Pozdrawiam z piekielnie gorącego centrum Polski
Kicia
P.S. Nie znoszę takiego upału. Czy Wy też tak macie, a może kochacie taki skwar? :-)