Właśnie zakończyłam pierwszy tydzień regularnych i intensywnych treningów po kontuzji. Oczywiście wcześniej starałam się rozćwiczyć (nazwijmy to fazą przygotowawczą), ale regularny trening to zupełnie inna para kaloszy :)
Dla przypomnienia raz jeszcze wkleję mój plan treningów siłowych i podam obciążenia z jakimi wykonuję dane ćwiczenie (w nawiasie podam obciążenia, jakich używałam przed kontuzją):
TRENING A:
1. Wykroki 4 kg (było 10 kg)
2. Martwy ciąg 13 kg (było 29,5 kg)
3. Wiosłowanie 5 kg (było 10 kg)
4. Pompki na kolanach (były pompki klasyczne...)
5. Pompki odwrotne
6. Wznosy nóg w leżeniu
TRENING B:
1. Push press 7 kg (było 23,5 kg)
2a. Przysiad przedni 10 kg (10 kg)
2b. Przysiad bułgarski bez obciążenia (było 5 kg)
3. Przenoszenie sztangielki w leżeniu 5 kg (było 10 kg)
4.brzuch - tutaj dowolnie, pulsacyjne do upadku mięśniowego.
1. Wykroki 4 kg (było 10 kg)
2. Martwy ciąg 13 kg (było 29,5 kg)
3. Wiosłowanie 5 kg (było 10 kg)
4. Pompki na kolanach (były pompki klasyczne...)
5. Pompki odwrotne
6. Wznosy nóg w leżeniu
TRENING B:
1. Push press 7 kg (było 23,5 kg)
2a. Przysiad przedni 10 kg (10 kg)
2b. Przysiad bułgarski bez obciążenia (było 5 kg)
3. Przenoszenie sztangielki w leżeniu 5 kg (było 10 kg)
4.brzuch - tutaj dowolnie, pulsacyjne do upadku mięśniowego.
Wykroki i przysiady raczej pozostawię z takim obciążeniem jakie jest teraz. Nie chcę "dobijać" kostki, ponieważ nadal puchnie i boli (chociaż minęło już tyle czasu).
W przyszłym tygodniu na pewno dołożę coś do MC, wiosłowania oraz push press bo te obciążenia, które wybrałam okazały się zbyt lekkie :) czyli jakiś ułamek siły pozostał :D
W między czasie robię "Jillian Michaels 30 Day Shred obecnie Level 1. Co 2 tygodnie będę przechodziła do kolejnych lvl, tak by tuż przed Wielkanocą zakończyć cały ten program. Co prawda zajmie mi on 60, a nie 30 dni, ale najważniejsze, żeby go ukończyć. W czasie kiedy nie będę miała ochoty na Jillian wezmę coś od Zuzki :D
Dodatkowo pojawiać się będzie ułożony specjalnie dla mnie "trening metaboliczny"
Starałam się go zrobić w ostatni wtorek, ale jest dla mnie tak ciężki, że udało mi się skompletować tylko 1 obwód. Ale pamiętajcie, że "trzeba gdzieś zacząć". Ja zaczęłam od jednego obwodu, a w planach mam zamiar dojść do 3 :), a później będę tylko biła swój czas :D
Trening metaboliczny wygląda tak:
A1 Thrusters sztangielką (3 x 12 - 15)
A2 Burpees (3 x 12 - 15)
A3 Przysiad bez obciążenia (3 x max)
90 sek odpoczynku
B1 Przysiad z obciążeniem (3 x 12 - 15)
B2 Szybki bieg z kolanami wysoko (3 x 15 sekund) (teraz robię inny rodzaj biegu ze względu na kostkę)
B3 Mountain climber (3 x 30 sekund)
90 sek przerwy
Wykoanie:
A1, A2, A3 po 3 serie, następnie B1, B2 oraz B3 po 3 serie i to tworzy 1 obwód
A2 Burpees (3 x 12 - 15)
A3 Przysiad bez obciążenia (3 x max)
90 sek odpoczynku
B1 Przysiad z obciążeniem (3 x 12 - 15)
B2 Szybki bieg z kolanami wysoko (3 x 15 sekund) (teraz robię inny rodzaj biegu ze względu na kostkę)
B3 Mountain climber (3 x 30 sekund)
90 sek przerwy
Wykoanie:
A1, A2, A3 po 3 serie, następnie B1, B2 oraz B3 po 3 serie i to tworzy 1 obwód
Oczywiście nie zapominam o moim wyzwaniu wielkanocnym. W ubiegłym tygodniu najwięcej problemów sprawiło mi 5 x 50 sek w pozycji plank... Prawie łzy mi leciały. Co prawda tylko 2 razy udało mi się wytrzymać całe 50 sek, ale starałam się jak mogłam i niewiele do tych 50 sekund brakowało :)
Plany na przyszły tydzień:
3 x siłowy (BAB)
3x Jillian Level 1
Postaram się dołożyć metaboliczny po którymś siłowym i oczywiście wyzwanie:
Trzymajcie kciuki!
Ewa
Wyzwanie Wielkanocne:
25.02.2012 5 x 50 sekund (skakanka, pajacyki, bieg bokserski, side lunges lewa noga i side lunges prawa noga)
25.02.2012 5 x 50 sekund (skakanka, pajacyki, bieg bokserski, side lunges lewa noga i side lunges prawa noga)