poniedziałek, 12 stycznia 2015

Ulubione i zdrowe przekąski i produkty: A

Oto nowa seria wpisów na moim blogu: Ulubione i zdrowe przekąski i produkty :) Przechodząc przez (prawie cały) alfabet będę opisywała produkty/dania, które mi smakują, są zdrowe i pełne witamin i składników odżywczych i na pewno nikomu nie zaszkodzą. 
3... 2... 1... Zaczynamy!

A


 
Agrest - wspaniałe owoce o niepowtarzalnym smaku bogate w pektyny, żelazo oraz witaminy C, B1, PP oraz A. Można je jeść jako samodzielną przekąskę lub dodawać do owsianki. 

Arbuz - najbardziej soczysty owoc. Orzeźwiający i smaczny. W owocu tym znajdują się witaminy B1, B2, C, potas, fosfor, żelazo. Mimo, że ilość witamin i składników odżywczych nie jest wysoka to właściwie można go jeść w dużych ilościach ze względu na niewielką kaloryczność. 
Doskonale gasi pragnienie w upalne dni (zwłaszcza, gdy przed spożyciem trzymany był w lodówce). Doskonały jako samodzielna przekąska, ale również jako dodatek do koktajli :)


Awokado - dość tłusty owoc. Sam w sobie jak dla mnie jest niezjadliwy :). Ale sięgam po niego, gdy robię sałatkę lub pastę do kanapek. Avocado zawiera sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych (dobrego tłuszczu), witaminy z grupy B, witaminę K, C oraz E, a także magnez, wapń i fosfor. Jest to bardzo zdrowy owoc i warty uwagi.

A co dają nam witaminy i składniki odżywcze zawarte w opisanych wyżej produktach? (oto najważniejsze informacje)
Witamina A: 
Bierze udział w metabolizmie białek i hormonów. Wpływa na jakość widzenia oraz bierze udział w budowaniu odporności organizmu. Ma właściwości przeciwutleniające, więc chroni nas przed niekorzystnym wpływem wolnych rodników oraz sprzyja zdolnościom regeneracyjnym komórek. 
Witamina B1:
Bierze udział w metabolizmie węglowodanów, a ponadto sprzyja szybszemu gojeniu się ran.
Witamina B2:
Warunkuje prawidłowe procesy widzenia, jest niezbędna do wydzielania kortyzolu (hormon o właściwościach przeciwzapalnych), bierze udział w procesach utleniania i redukcji.
Witamina C:
Usuwa wolne rodniki, uszczelnia naczynia krwionośne, jest konieczna do dobrego wchłaniania żelaza i wapnia w przewodzie pokarmowym. Odgrywa również szczególne znaczenie w metabolizmie lipidów.
Witamina E:
Uczestniczy w produkcji substancji o działaniu przeciwzakrzepowym, uszczelnia naczynia, ale również ma ogromy wpływ na kondycję skóry.
Witamina K:
Uszczelnia śródbłonki naczyń krwionośnych przez co stają się mocniejsze, uczestniczy w formowaniu tkanki kostnej, wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. 
Potas:
Warunkuje prawidłowe działanie organizmu, normalizuje rytm pracy serca stabilizując tym samym ciśnienie krwi. Bierze udział w skurczach mięśni oraz w przewodzeniu impulsów nerwowych, jak również reguluje gospodarkę wodną organizmu.
Fosfor:
Buduje kości i zęby, DNA oraz RNA.
Żelazo:
Bierze udział w wytwarzaniu hemoglobiny i dostarczania tlenu do komórek ciała (nie zapominajmy o tym).
Magnez:
Buduje kości i zęby, poprawia trawienie, przeciwdziała tworzeniu kamieni w nerkach. Reguluje napięcie mięśni i wpływa na koncentrację.
Wapń:
Podstawowy budulec kości. Bierze udział w procesie skurczu mięśni, krzepnięciu krwi oraz przemiany materii.

Mam nadzieję, że nowy cykl przypadnie Wam do gustu.


poniedziałek, 5 stycznia 2015

Postanowienia noworoczne: czemu to się nie udaje?

Święta, Święta i po Świętach...
Często oprócz prezentów spod choinki dostaliśmy (na własne życzenie) kilka nadprogramowych dekagramów (żeby nie powiedzieć kilogramów...).
Potem przyszedł Sylwester i coroczne postanowienia.
Ale czy to się sprawdza? Czy postanowienia noworoczne pozwalają nam wytrwać i osiągnąć sukces?

Każdy z nas patrzy na "Nowy Rok" z wielką nadzieją i myśli sobie "tym razem będzie inaczej", "tym razem dam radę", "tym razem spełnię swoje marzenia"...
A potem pojawiają się memy:
"Mikołaju w tym roku chcę dużą walizkę z pieniędzmi i szczupłą figurę. Tylko nie pomyl się jak rok temu."




Jak to się dzieje, że tak szybko tracimy zapał i chęć do działania i nie potrafimy wytrwać w dążeniu do osiągnięcia celu?
Tak naprawdę odpowiedź jest banalna: nie udaje nam się, bo w rzeczywistości sami tego nie chcemy.

Teraz zapytacie "jak to możliwe, że nie chcemy?" i znowu prosta odpowiedź: żądni pięknej figury i podatni na presję, jaką wywiera na nas otoczenie zaczynamy "coś robić", żeby zaspokoić pragnienia innych zapominając o sobie.

Zanim zdecydujemy się na jakiś krok (czy to odchudzanie, czy rzucanie palenia, czy nauka szydełkowania) musimy uświadomić sobie, czy to jest "nasza" decyzja. W tym przypadku "nasza" oznacza, że sami dochodzimy do wniosku, że coś nam przeszkadza, że czegoś nowego chcemy się nauczyć.
Jeśli postanowienie jest wewnętrzną potrzebą (a nie jakąś modą, albo działaniem pod wpływem nacisków otoczenia) to mamy ogromne szans na osiągniecie sukcesu.

Ja właśnie dojrzałam do tego, że nie chcę, by sport i zdrowe oraz kolorowe posiłki były tylko jakimś epizodem w moim życiu.
Tak dobrze się trzymałam przez pół roku, a potem natłok obowiązków sprawił, że ponownie zboczyłam i teraz bardzo tego żałuję.
Znowu muszę zaczynać od początku... ale czuję, że tego chce :)
Od dziś ponownie wracam na jasną stronę mocy, bo czuję, że tego właśnie mi trzeba. I już nie dam się codziennym obowiązkom i rutynie. Tym razem się nie poddam - tym razem będzie cudownie!

Także trzymajcie za mnie kciuki, a ja trzymam kciuki za Wasze postanowienia! I nie ma tu znaczenia czy są "noworoczne", "poniedziałkowe", czy "urodzinowe"! Ważne, by nam się udało w nich wytrwać!
Zróbmy wszystko, by za rok życzyć sobie, by przebiec 10 km, wyciskać 50 kg, robić 50 pompek! 

Let's do this!!!
(Bo wakacje już blisko :P )



piątek, 2 stycznia 2015

Szczęśliwego Nowego Roku!




Oby ten rozpoczynający się 2015 Rok przyniósł dużo dobrego, wiele ciekawych wyzwań i wiele ciekawych znajomości nam Wszystkim :)
Oraz oby nie był gorszy, niż ten, który właśnie odchodzi w niepamięć :)
Do zobaczenia w kolejnym wpisie!!