poniedziałek, 8 czerwca 2015

Czerwiec miesiącem chodzenia :)

Ostatnie miesiące to moje wzloty i upadki, naprzemienne okresy aktywności i "nic nie robienia". To huśtawki nastrojów: czas dobrego humoru i czegoś w stylu "bez kija nie podchodź"...
Trzeba skończyć w tymi wahaniami nastrojów i aktywności. Najwyższa pora, by znaleźć w sobie motywację i chęć do działania. Trzeba oddzielić ważne od ważniejszych aspektów życia i w (w miarę możliwości) wyeliminować te, które nie wnoszą nic ciekawego i konstruktywnego.
A od czego by tu zacząć?
A może od spaceru! i 5 000 kroków dziennie?!


O tak! Czas wskoczyć w wygodne buty i spodnie (a w te upalne dni spodenki) i maszerować!
Mój cel to 5 000 kroków dziennie.
Mam świadomość, że "powinno" się robić 10 000 kroków dziennie (przynajmniej ta liczba przewija się w wielu artykułach typu "10 000 kroków do zdrowia" itd), jednak ja wole zaczyna pomału. Wiem bowiem, jak w moim przypadku kończą się zbyt ambitne plany: "nie chce mi się", "nie mam czasu", "nie dam rady", a na końcu "po co się męczyć i tak nie jestem w stanie zrealizować tego celu".

Tak więc: mój cel to minimum 5 000 kroków/dzień.
To moje osobiste wyzwanie!

Kto jest ze mną?!

A oto co dziś powiedział mój WalkLogger (aplikacja na Androida):
"Przeszedłem 6688 kroków, 4,0 kilometry i spaliłem/am 236 kalorii dziś z Krokomierzem."

Jestem z siebie dumna ;)



10 komentarzy:

  1. Rozumiem, że teraz codziennie będzie post z ilością przebytych kroków? Jeżeli nie to powinnaś o tym pomyśleć. To ciekawy sposób na motywację ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł z tymi codziennymi wpisami. Za chwilę dodam nowy wpis :)
      Dziękuję za podpowiedź!

      Usuń
  2. A biegowe kroki będą się liczyć? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście! Kroki to kroki. Nie ma znaczenia, czy biegowe czy spacerowe :)

      Usuń
  3. Ja, ja, ja z Tobą lecę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. taak, ja też chce biegowe kroki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki to model butów? Podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam te buty w Lidlu, kiedy dostępna była kolekcja "See You in Athens" (link do reklamy: https://www.youtube.com/watch?v=y1SjMdzG3bs).

      Usuń