Nie tylko sportem, jedzeniem i leżeniem na kanapie przed telewizorem w te zimne, jesienne wieczory człowiek żyje :-) (oczywiście nadal KOCHAM JESIEŃ - nawet jak wieje, leje i dmucha). Czasami potrzeba czegoś więcej: a dla mnie czymś więcej jest czytanie.
Ostatnio nie narzekam na nadmiar wolnego czasu, a wręcz przeciwnie: doba powinna trwać minimum 72 godziny, a na sen człowiek powinien poświęcać najwyżej 12 :-). Jednak zaczynam odczuwać braki związane z możliwością analizy tekstu pisanego (inaczej tęsknię za czytaniem książek).
Jeszcze w wakacje zaczęłam czytać Carrie Vaughn "Kitty i nocny Waszyngton" i jakoś nie miałam czasu, by dokończyć tą pozycję. Ostatnio postanowiłam nadrobić zaległości i doczytać tą książkę i kilkach innych przeczytać od deski do deski :-)
"Kitty..." to seria książek opowiadająca o wilkołakach i wampirach. Tytułowa bohaterka sama jest wilkołakiem i prowadzi audycję w radio pt "Nocna godzina", w czasie trwania której rozmawia z wilkołakami i wampirami, a dodatkowo w jej osobistym życiu wiele się dzieje.
Kurczę... nie jestem najlepsza w opowiadaniu treści książek :D
Czy książka jest godna polecenia? Mnie się bardzo podoba: czyta się ją lekko, nie jest męcząca i przerywając w połowie czytanie i wracając do tej pozycji po 3 miesięcznej przerwie nadal pamiętam o co chodzi :D A dodatkowo historia sama w sobie jest całkiem ciekawa, nie przytłacza. Dla mnie w sam raz na jesienne wieczory.
Ja ogólnie lubię takie trochę nierealne opowiadania :-) I lubię też książki Mastertona, w których krew i seks są na każdej stronie.
Kiedy już skończę czytać "Kitty..." zabiorę się za swój najnowszy nabytek:
Całą trylogię kupiłam za 55,20 zł :-) w Empiku. Taki zestaw kosztuje 69 zł, ale ja miałam jeszcze kupon rabatowy i nie zawahałam się go użyć :D
O czym są te książki?
"Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?
Każdego roku młodzi mieszkańcy państwa Panem, powstałego na gruzach dawnej Ameryki Północnej, zmuszani są do wzięcia udziału w Głodowych Igrzyskach - okrutnym telewizyjnym show. Jest to forma upiornej daniny płaconej władzom kraju za dawną rebelię. Tym razem na arenę walki trafia między innymi szesnastoletnia Katniss Everdeen. Choć wcale tego nie chce, zmuszona będzie wybierać między instynktem samozachowawczym a człowieczeństwem, między życiem a śmiercią.
Igrzyska Śmierci to znakomita trylogia o totalitarnym państwie i młodej dziewczynie, która nagle staje w centrum przełomowych wydarzeń."
Czy ten opis Was nie zachęcił do przeczytania całej trylogii? Bo mnie tak i mam nadzieję, że będę miała więcej czasu by, po aktywnie spędzonym dniu otulona ulubionym kocem z gorącą herbatką pod ręką, oddać się bez reszty czytaniu
Kicia
P.S. A może Wy polecacie jakieś pozycje na jesienne i zimowe wieczory?
nie wiem czy to Twój klimat, ale jeżeli lubisz kryminały albo thrillery, to polecam książki Tess Gerritsen :)
OdpowiedzUsuńJestem otwarta na wszelkie propozycje :-) Na pewno sięgnę i po Tess :-) Dziękuję za radę
UsuńJa staram się w końcu przeczytać "Diabeł ubiera się u Prady", ale coś mnie zawsze odciąga od tego :)
OdpowiedzUsuńTo ja tak miałam z "Kitty..." ale teraz postanowiłam, że nawet jeśli będzie już późno to jeden rozdział przed snem przeczytać muszę :-), bo już nie mogę doczekać się spotkania z "Igrzyskami..."
UsuńJa mam ostatnio wybór angielski albo książka, więc wybieram angielski :)
UsuńJa powinnam popracować nad swoim angielskim, ale wolę książkę :D
Usuńsuper tytuł:)
OdpowiedzUsuń