Od jutra rana do soboty (a raczej do niedzieli) będę poza zasięgiem komputera ;-)
Nie lubię jeździć "w trasę" tuż przed świątecznymi dniami, bo na drodze nie brakuje szaleńców. Nie mam ochoty na tą podróż, bo będę jechała sama. W związku z wyjazdem ćwiczenia również pójdą w odstawkę...
Ale od poniedziałku wracam z planem super metamorfozy :D
Mam nadzieję, że w końcu uda mi się zmienić swoje ciało :-)
A tymczasem życzę spokoju i szerokiej drogi wszystkim, którzy (podobnie jak ja) w ciągu najbliższych dni będą w trasie
Kicia
jedź spokojnie;)
OdpowiedzUsuńBędę :-)
Usuńja na szczęście zostaję w domu a jutro do pracy :-(
OdpowiedzUsuń