poniedziałek, 18 lutego 2013

Plany "do Świąt"

Do Wielkanocy pozostało 6 tygodni. Trzeba wykorzystać ten czas maksymalnie, by być może w czasie Świat pochwalić się rodzinie odrobinę zmienioną figurą :)

Niestety moje roztrenowanie nie przebiegło tak jak sobie wymarzyłam. W związku z tym znowu muszę zaczynać praktycznie "od zera", czyli z minimalnym obciążeniem. Mimo, że od zdjęcia gipsu minął już miesiąc nadal czuję, że z moją kostką nie jest całkiem w porządku.

Dodatkowo muszę powiedzieć Wam, że miesiąc bez treningów spowodował u mnie mega regres. Nie spodziewałam się tego, że po stosunkowo krótkiej przerwie w regularnym trenowaniu znowu będę musiała robić pompki na kolanach :D Mam tylko nadzieję, że po tych 6-ciu tygodniach uda mi się odzyskać chociaż połowę formy jaką miałam przed kontuzją.

A teraz małe szczegóły treningowe:

Przez najbliższe 6 tygodni zamierzam trenować 5 - 6 razy w tygodniu:
3 x trening siłowy (ten sam, który robiłam przed kontuzją)
2 - 3 x aeroby, metaboliczny lub inne treningi np ZWOW'y
Jeśli czas pozwoli po siłowych treningach będę chciała dokładać chociaż 15 minutową sesję aerobową (głównie rower).

Trening siłowy: Zamiennie trening A oraz B.

TRENING A:
1. Wykroki
2. Martwy ciąg
3. Wiosłowanie
4. Pompki na kolanach
5. Pompki odwrotne
6. Wznosy nóg w leżeniu

TRENING B:
1. Push press
2a. Przysiad przedni
2b. Przysiad bułgarski
3. Przenoszenie sztangielki w leżeniu
4.brzuch - tutaj dowolnie, pulsacyjne do upadku mięśniowego.

Tydzień 1,2: 2 serie po 12 powtórzeń
Tydzień 3,4: 3 serie po 10 powtórzeń
Tydzień 5,6: 3 serie po 8 powtórzeń


Tak mniej więcej planuje swoje treningi na najbliższe 6 tygodni.
Oczywiście nie odpuszczę również mojego własnego "wyzwania Wielkanocnego"

Do tej pory wyglądało to następująco:
09.02.2013 - 50 wykroków (po 25 na nogę)
10.02.2013 - 50 pajacyków
11.02.2013 - 50 wspięć na palce (obunóż)
12.02.2013 - 50 pajacyków
13.02.2013 - 50 uginanie przedramienia z hantlą 5 kg (po 25 na rękę)
14.02.2013 - 50 spięć brzucha (tzw. półbrzuszki)
15.02.2013 - 50 odwodzenie nogi w bok stojąc (po 25 na nogę)
16.02.2013 - 50 skłonów (po 25 do każdej nogi)
17.02.2013 - 50 minut marszu (w sumie wyszło ponad 2 godziny :D)


Plany na kolejny tydzień
18.02.2013 - 50 podskoków
19.02.2013 - 5 x 50 sek w pozycji plank i 10 sek odpoczynku
20.02.2013 - 50 mountain climbers
21.02.2013 - 50 unoszenie hantli bokiem (po 25 powtórzeń na rękę)
22.02.2013 - 50 unoszenie bioder
23.02.2013 - 50 skoków z nogi na nogę (ja to nazywam łyżwiarzem ^^)
24.02.2013 - 50 nożyce :) - jak w podstawówce :D


 

12 komentarzy:

  1. Też mam w planach dobre wykorzystanie tych 6 tygodni, szczególnie że zaraz po świętach idę na wesele i świetnie byłoby kupić sukienkę w mniejszym rozmiarze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej nie mam co liczyć aż na taki efekt (rozmiar mniej), ale dla mnie każda zauważalna zmiana będzie ważna :)
      Trzymam za Ciebie kciuki

      Usuń
    2. Rozmiar mniej byłby w przypadku tej jednej sukienki, a jak wiadomo co sklep to inna rozmiarówka. Ale to zawsze krok do przodu;)

      Usuń
    3. No tak, co sklep to inna rozmiarówka. Dla mnie krok do przodu to będzie chociaż 1 cm mniej w pasie :D

      Usuń
  2. ja po unieruchomieniu kostki przytyłam chyba o 6 kg :/ z czym walczę do dziś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja waga na szczęście nie wzrosła, jednak bardzo spadła moja siła i wydolność i tego mi szkoda, bo nad swoją formą pracowałam bardzo długo i ciężko

      Usuń
  3. Mam nadzieję że sobie poradzisz z tym wszystkim i jednak z nogą będzie lepiej. No i że się roztrenujesz do takiego stanu jak przed kontuzją a nawet lepszego. Masz 6 tygodni więc trzeba je wykorzystać jak najlepiej.

    Trzymam kciuki za Ciebie piękna ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki by plan się powiódł. Niedawno witaliśmy nowy rok a tu już mowa o Wielkanocy .. matko, jak ten czas leci! Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Dopiero był Nowy Rok, a tu już koniec lutego.
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Właśnie wczoraj oglądałam strone decathlonu i stwierdziłam że na pewno tam kupię kurtkę sportową bo są tam w cenach od 35 złotych i to takie już fajne. Cienkie ale przeciwdeszczowe i odporne na wiatr :)

    Na pewno coś pójdzie w dobrą stronę :) jestem pewna

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że zaczynamy cykl w tym samym czasie, w takim razie życzę Tobie i sobie powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ja również życzę NAM powodzenia!

      Usuń