Trochę odpoczęłam, starałam się trzymać "dietę", ale niestety popcorn podczas X Factor mnie skusił i pokonał ;). Na szczęście nie zjadłam tego "świństwa" za dużo ;)
Jestem z siebie dumna, bo w niedzielę udało mi się "pobiegać", a żeby tego było mało to był to najlepszy bieg (a dokładnie marszobieg) tego sezonu: 3,40 km w 30 minut :)
Jutro wybieram się zrobić badania, więc uciekam już do łóżka.
Trening siłowy oczywiście wykonany na 110%
Powodzenia i do środy!
P.S. Jutro oczywiście kolejny dzień z marszobiegami.
trzymam kciuki za badania ! :]
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam nadzieję, że będzie ok ;)
Usuńjak tam badania ? mam nadzieję że dobrze :)
OdpowiedzUsuńa no tak jak już będziesz wiedziała i będziesz chciałą powiedzieć to daj znać :)
OdpowiedzUsuńa jak już wszystko będzie w porządku,a na pewno będzie, to może pomyślisz bardziej o sobie? widziałam, że jest konkurs dla blogerów gdzie można wygrać weekend w spa - taki odpoczynek teraz jak marzenie :) sprawdź sobie mojanowafigura.pl/blogerki
OdpowiedzUsuńGratulacje :) trzymam kciuki za badania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com
ja na szczęście mieszkam na wsi/ w małym miasteczku i jest wiele bocznych spokojnych ulic ( do tego jest nowy asfalt bo robili kanalizację ) jeździ sie cudnie :)
OdpowiedzUsuńdlatego ja się zastanawiam nad tym czy chcę przeprowadzać się do większego miasta kiedyś. stracę te wszystkie możliwosci ...
OdpowiedzUsuńja myślę o tym czy jak się przeprowadzę do M to będę miała gdzie na rolkach jeździć bo z rowerem i bieganiem nie będzie problemu gorzej z tymi jego dziurawymi drogami ;d
OdpowiedzUsuńno ale cóż przeprowadzam się dopiero za pare lat więc spoko ;d