poniedziałek, 13 maja 2013

13.05

Wróciłam z wyjazdu, ze spóźnionej "majówki"!
Trochę odpoczęłam, starałam się trzymać "dietę", ale niestety popcorn podczas X Factor mnie skusił i pokonał ;). Na szczęście nie zjadłam tego "świństwa" za dużo ;)

Jestem z siebie dumna, bo w niedzielę udało mi się "pobiegać", a żeby tego było mało to był to najlepszy bieg (a dokładnie marszobieg) tego sezonu: 3,40 km w 30 minut :)

Jutro wybieram się zrobić badania, więc uciekam już do łóżka.

Trening siłowy oczywiście wykonany na 110%

Powodzenia i do środy!

P.S. Jutro oczywiście kolejny dzień z marszobiegami.

9 komentarzy:

  1. trzymam kciuki za badania ! :]

    OdpowiedzUsuń
  2. jak tam badania ? mam nadzieję że dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a no tak jak już będziesz wiedziała i będziesz chciałą powiedzieć to daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a jak już wszystko będzie w porządku,a na pewno będzie, to może pomyślisz bardziej o sobie? widziałam, że jest konkurs dla blogerów gdzie można wygrać weekend w spa - taki odpoczynek teraz jak marzenie :) sprawdź sobie mojanowafigura.pl/blogerki

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje :) trzymam kciuki za badania :)

    Zapraszam
    zdrowiezwyboru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. ja na szczęście mieszkam na wsi/ w małym miasteczku i jest wiele bocznych spokojnych ulic ( do tego jest nowy asfalt bo robili kanalizację ) jeździ sie cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dlatego ja się zastanawiam nad tym czy chcę przeprowadzać się do większego miasta kiedyś. stracę te wszystkie możliwosci ...

    OdpowiedzUsuń
  8. ja myślę o tym czy jak się przeprowadzę do M to będę miała gdzie na rolkach jeździć bo z rowerem i bieganiem nie będzie problemu gorzej z tymi jego dziurawymi drogami ;d

    no ale cóż przeprowadzam się dopiero za pare lat więc spoko ;d

    OdpowiedzUsuń