Z tym programem na pewno by mi się udało schudnąć :), a nawet jeśli bym nie schudła to siła poszłaby w górę :D
Niestety sprzedaż odbywa się tylko na terenie Kanady i oczywiście USA...
A Wy chcielibyście mieć w swojej kolekcji płyty Zuzki? Moim zdaniem byłby super dodatkiem do jakiejś gazety :)
Kicia
P.S. Musiałam napisać o ZCUT. Do regularnego blogowania wrócę w przyszłym tygodniu... mam nadzieję :)
Trzymajcie się cieplutko, bo podobno zima wraca :)
Też chcę !!! :D Ale niestety trzeba poczekać na to :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że długo czekać nie trzeba będzie :) W końcu Internet daje nam nieograniczone możliwości ^^
UsuńTo chyba jeden z tych programów, które chciała bym mieć w wersji płytkowej :]
UsuńTak, ja mam dokładnie tak samo. Wydaje mi się, że są to takie ZWOW'y :). A z Zuzką świetnie mi się zawsze ćwiczyło. Nie to co z takimi innymi "amerykańskimi" treningami...
UsuńAaach, też chce. Ale nawet na torrentach tego nie ma jeszcze. :(
OdpowiedzUsuńTa seria dostępna jest w sprzedaży od dziś. Trzeba być cierpliwym, bo cierpliwość się opłaca :)
Usuńświetne ma ciało:)
OdpowiedzUsuńOna jest dla mnie wzorem :)
UsuńMarzę o tym, by chociaż trochę upodobnić swoje ciało do jej ciała :)
no to czekamy:) ja mam czas bo na razie ćwiczę z Ewka, zanim będę mogła sobie pozwolić na Zuzki ćwiczenia minie szmat czasu, a wtedy już na pewno dorwę jej ćwiczenia :)))
OdpowiedzUsuńEwa mnie jakoś nie mobilizuje, więc ja będę starała się zdobyć Zuzkę jak najszybciej i jak tylko zdejmą mi gips i noga wróci do formy ostro zabieram się za ćwiczenia :)
UsuńZastanawiam się czemu w redakcji Shape jeszcze na to nie wpadli... Chyba do nich napiszę ;)
OdpowiedzUsuńNie wpadli pewnie dlatego, że nie interesują się za bardzo sportem :D. Znają Chodakowską bo z Polski, inne płyty pewnie podpatrzone w "amerykańskim" wydaniu ;)
UsuńNapisz, napisz - może coś załatwisz :)
"Nie wpadli pewnie dlatego, że nie interesują się za bardzo sportem :D" - genialne! :)))) tez tak uważam
UsuńPrzeglądając tą gazetę tylko takie skojarzenia mogą się nasunąć :D
UsuńWięcej tam reklam i kremów niż porządnych sportowych tematów :D
Kupiłam tę gazetę raz i żałuję wydanych na nią pieniędzy, bo nastawiłam się na czasopismo o tematyce sportowej, ale niczym się nie różni od tych wszystkich ,,Joy'ów i Glamour'ów "
UsuńJa trochę kupowałam ją z przyzwyczajenia. Zaczęłam ją kupować, kiedy rozpoczynała się moja przygoda z ćwiczeniami i wówczas sięgałam po wszystko, co mogło pomóc poszerzyć moją wiedzę.
UsuńJednak prawdą jest, że to gazeta pokrojów Glamur z dodatkiem informacji "fitnessowych"... Niestety
Wow, też bym się skusiła na taką płytę, choć wolę jednak Cassey z blogilates (też właśnie wyszło jej dvd). U Zuzki mnie strasznie jej akcent drażni..
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo wyboru i każdy ma swoje zdanie. Ja akurat lubię jej akcent :) podoba mi się jak mówi, bo wszystko mogę zrozumieć :)
UsuńA jeśli Ty wolisz Cassey to poluj na jej DVD :)
W gruncie rzeczy i tak najważniejsze jest by ćwiczyć :D
Już czekam na twoje kolejne notki :)
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do Libster Award
zapraszam
Nie ma za co kochana ;***
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie można kupić na ebayu za jakiś czas i bardzo na to liczę. Sama bym sobie to kupiła.
OdpowiedzUsuńFajnie, że Zuzka coś takiego wydała :)
Ja czekam na możliwość zakupu tej serii :)
UsuńTeż się cieszę, bo treningi Zuzki są fajne :)