poniedziałek, 16 lipca 2012

Kolejny tydzień zmagań :-)

Właśnie rozpoczyna się kolejny - już 3 tydzień ostrej walki o zdrowie i piękną sylwetkę. 
 
Zgodnie z rozpiską zabieramy się dziś za 4 obwody po 15-20 powtórzeń:

1a) Napinanie mięśni brzucha leżąc (m. brzucha)
2a) Wspięcia na palce obunóż
3a) Przysiady klasyczne bez obciążenia (m. ud)
4a) Wiosłowanie
5a) Pompki na kolanach 12-15 powtórzeń
6a) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz (m. naramienne)
7) Uginanie przedramion z baniakami z wodą (m. dwugłowe ramion)
8a) Wyciskanie francuskie
9a) Uginanie nadgarstków z obciążeniem (m. przedramion)

Pogoda w końcu pozwala na maksymalne skupienie się na ćwiczeniach, bo w czasie tych opałów skupiać się mogłam jedynie na poszukiwaniu ręcznika do ocierania potu... Możecie mówić co chcecie, ale ja NIE ZNOSZĘ UPAŁÓW... Nie przepadam też za deszczem, ale mając do wyboru upał, albo deszcz to zdecydowanie wybieram drugą opcję.

Jutro z rana wykonam pomiary ;-) i zobaczymy na koniec mojego 8-mio tygodniowego planu jakie przyniósł efekty. Postaram się jeszcze "wtrącić gdzieś" treningi Ewy, ale nie wiem jak to czasowo pogodzić, bo jeśli nie pamiętacie, to w dni bez siłowego marszobiegam ;-)
A teraz chcę Wam pokazać jak wczoraj wieczorem wyglądało u mnie NIEBO:






Miłego dnia
Kicia

P.S. Zdjęcia robione "komórką" i bez żadnego retuszu z wyjątkiem skalowania :-)

2 komentarze:

  1. ja w tych upałach wgl nie ćwiczyłam teraz mam przynajmniej chęci do tego i siły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było okropnie w te upalne dni. Treningi mało efektywne, a potu tyle jakby wiadro wody ktoś na głowę wylał ;-)
      Za to teraz mamy szansę na nadrobienie wszystkiego.

      Usuń