Początek miesiąca nie jest dla mnie zbyt udany...
Niestety muszę brać "wstrętny" antybiotyk, który bardzo źle na mnie wpływa. Mdli mnie i generalnie za dobrze się z nim nie czuję. Dużo lepiej czułam się bez tego medykamentu, ale jak mus to mus. W związku z tym nie jestem w stanie zmusić się do jakiegokolwiek wysiłku.
Brak wysiłku z kolei sprawia, że nie mam takiego mega "napędu" do działania. Muszę to zmienić! Bez względu na samopoczucie muszę jutro chociaż ZWOW'ik machnąć ;)
A tym czasem chciałam się pochwalić kolejnym "rekordem" biegowym:
TADAM!!!!!! 3,8 km w 30 minut i 31 sekund!!! Dla mnie to super wiadomość i fantastyczny wynik! Przeglądałam moje dotychczasowe treningi i wcześniej nie udało mi się osiągnąć takiego wyniku.
Cały czas dążę do tego, żeby dobiec do 4 km w 30 minut i mam nadzieję, że do końca września to mi się uda...
gratuluje rekordu i wracaj do zdrowia;0
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńtrzymam kciuki, aby udało Ci się osiągnąć swój cel :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluję super wynik!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńgratulacje kochana tego rekordu ! brniesz do przodu !! :)
OdpowiedzUsuńczemu musisz brać ten okropny antybiotyk ???
kurczę współczuję ... :( mam nadzieję że infekcje pokonasz i wyjdziesz z tego kataru ;*****
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Twoje zdrówko ;****
OdpowiedzUsuńZdrowie to podstawa w dalszych dążeniach także trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńKilka pytań bez odpowiedzi, kilka pragnień i nadziei. Jak każdego obracającego się w sferze 'obsesja jedzenia'? A co ty sądzisz na ten temat? --> dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com
Dzięki.
Usuń