środa, 4 września 2013

...

Początek miesiąca nie jest dla mnie zbyt udany...
Niestety muszę brać "wstrętny" antybiotyk, który bardzo źle na mnie wpływa. Mdli mnie i generalnie za dobrze się z nim nie czuję. Dużo lepiej czułam się bez tego medykamentu, ale jak mus to mus. W związku z tym nie jestem w stanie zmusić się do jakiegokolwiek wysiłku.
Brak wysiłku z kolei sprawia, że nie mam takiego mega "napędu" do działania. Muszę to zmienić! Bez względu na samopoczucie muszę jutro chociaż ZWOW'ik machnąć ;)

A tym czasem chciałam się pochwalić kolejnym "rekordem" biegowym:






TADAM!!!!!! 3,8 km w 30 minut i 31 sekund!!! Dla mnie to super wiadomość i fantastyczny wynik! Przeglądałam moje dotychczasowe treningi i wcześniej nie udało mi się osiągnąć takiego wyniku.
Cały czas dążę do tego, żeby dobiec do 4 km w 30 minut i mam nadzieję, że do końca września to mi się uda...

11 komentarzy:

  1. gratuluje rekordu i wracaj do zdrowia;0

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki, aby udało Ci się osiągnąć swój cel :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratulacje kochana tego rekordu ! brniesz do przodu !! :)

    czemu musisz brać ten okropny antybiotyk ???

    OdpowiedzUsuń
  4. kurczę współczuję ... :( mam nadzieję że infekcje pokonasz i wyjdziesz z tego kataru ;*****

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki za Twoje zdrówko ;****

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowie to podstawa w dalszych dążeniach także trzymaj się :)


    Kilka pytań bez odpowiedzi, kilka pragnień i nadziei. Jak każdego obracającego się w sferze 'obsesja jedzenia'? A co ty sądzisz na ten temat? --> dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń