Tłusty czwartek bez pączka? Niemożliwe ;-)
I ja, mimo iż walczę z nadwagą, dziś dałam się skusić i pączki u mnie w domku się pojawiły :-)
Bo czy dbając o swoją sylwetkę, czy też odchudzając się jesteśmy skazani na całkowite odrzucenie pyszności?
Moim zdaniem nie. Musimy tylko ustalić pewne granice, których nie będziemy przekraczali. U mnie ta granica na dziś to 2 pączki... Wiem, wiem... dużo, ale raz w roku, właśnie w Tłusty Czwartek daję sobie na pączki zielone światło :-), ale od jutra znowu zdrowe jedzenie i oczywiście bezsłodyczowe posiłki :-)
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam pyszności - słodkości na dziś.
P.S. Też daliście się skusić na pączuszka? :-)
XOXO
Kicia
ja dzisiaj zjadłam pączusia!
OdpowiedzUsuń