wtorek, 28 lutego 2012

Okropny dzień

Nie wiem jak u Was, ale mój dzień był ... (ciśnie mi się na usta niecenzuralne słowo - chyba wiecie o jakim słowie myślę ;-)) WSTRĘTNY, OKROPNY, PASKUDNY... mam wymieniać dalej?
Najgorsze jest to, że nie tylko ja taki dzień miałam, ale mój partner również (nie mówię o Nim partner zwykle i jakoś dziwnie to wygląda - muszę wymyślić jakieś słowo, które będzie Go określało w moich wypowiedziach ;-)) i moja Sis też... jakaś totalna masakra... i wszyscy, z którymi się spotkałam "oko w oko".
 
Już ze mną trochę lepiej, bo śmieję się do siebie pisząc te słowa. No dobra, to nie jest blog o marudzeniu i narzekaniu tylko o ODCHUDZANIU :-)
 
Zdaję Wam oto raport z dnia dzisiejszego:
1. Przestrzegałam wszystkich postanowień żywieniowych
2. Z wielkim zapałem i energią (wynikającą ze zdenerwowania i ogólnego wkurzenia) wykonałam plan treningowy przeznaczony na dziś, z tą różnicą, że porumakowałam (rumakowanie -jazda na rowerze stacjonarnym - źródło: Kiciowy słownik ;-) ) przez 23 minuty a nie 20, jak zakładałam :D
 
Teraz zdradzę Wam jak umilam sobie czas na rowerku: czytam :-) (nadrabiam zaległości prasowe, lekturowe czy naukowe - człowiek uczy się przecież całe życie, a obecnie można znaleźć tyle ciekawych, naukowych publikacji, że szkoda nie skorzystać)
 
A teraz próbuję zrelaksować się przy kubku z ROOIBOSEM (próbowaliście? to spróbujcie, bo jest bardzo zdrowy tu kilka informacji o Rooibosie , oczywiście są też inne źródła)
Ja piję odmianę z miodem i wanilją (tu moja herbatka). Powiem Wam, że na początku nie odpowiadał mi ten smak, ale teraz bardzo mi pasuje. Lubię też Rooibosa z Lidla o smaku pomarańczy... Rooibosa bez dodatków smakowych też wypiję, ale nie przepadam za taką odmianą (mój partner lubi "zwykłego" Rooibosa, a smakowego nie tknie)
 




XOXO
Kicia

P.S. Chyba napiszę posta o moich herbatkach :-). A co Wy pijacie zwykle w ciągu dnia?


8 komentarzy:

  1. Ja mam teraz beznadziejny czas :( Bardzo beznadziejny. :( Nie piję herbaty (w ogóle), czasem kawa - tak to woda, woda, woda i od czasu do czasu sok. Lubię jednodniowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś ten 2012 rok się nie spisuje. Sporo moich znajomych też mówi, że super nie jest... może jak Wiosna do nas zawita będzie lepiej :-)
      Ja też piję dużo wody, ale w chłodne dni lubię sobie "łyknąć" herbatkę

      Usuń
  2. ja ostatnio pijam pokrzywę i moje włosy są mi za to bardzo wdzięczne. Jako, że wojaże czesto moje kończą się w biedronce to praktycznie spróbowałam każdą już ich herbatę, nadal poszukuję dobrej zielonej, i coś czuję, że taką prawdziwą to chyba tylko ktoś z Chin może przywieźć.
    Kurde Ty to masz podzielność uwagi, ja bym nie umiała jechać na rowerku, trzymać tempo i jeszcze czytać?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też piję pokrzywę, rumianek i jeszcze jakieś inne "wynalazki". Co do zielonej to masz rację. Ciężko jest znaleźć dobrą zieloną herbatę w sklepach.
      A co do czytania i pedałowania... kiedyś też byłam w szoku, jak przeczytałam, że tak właśnie robiła jakaś dziewczyna... Ale pomyślałam sobie: "nie zaszkodzi spróbować" i powiem Ci szczerze, że na początku "ruszały" mi się ręce :D. Ruszały w sensie drgały i jakoś czytać nie mogłam. Teraz już nauczyłam się dobrze stabilizować brzuch i plecy (już się cała nie kołyszę jak kręcę pedałami) i daję radę. I tętno jest na właściwym poziomie, więc łączę przyjemne z pożytecznym, a raczej pożyteczne z pożytecznym :D albo pożyteczne z relaksującym :D

      Usuń
  3. Coś dzisiaj wisi chyba w powietrzu. Swój dzień też chętnie bym wykasowała z pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha pożyteczne z relaksującym wygrało :D Spróbuję w takim razie to u siebie zastosować, jak kiedyś wskoczę na rowerek, oczywiście stacjonarny :P

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za radę; też mi czegoś brakowało ;) a wszelkie jasne kolory otwierają oko. Kurczę widzę że wczoraj nie przeszedł mój komentarz jak Ty kobieto umiesz czytać i pedałować ? Ja się kiwam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. to coś musiałam robić źle ;) właśnie podoba mi się oko z Twojego avatara bo od razu ma się wrażenie że masz dużo miejsca między powieką a brwią i że jesteś wypoczęta ;)

    OdpowiedzUsuń