Dziś w DDTVN była (jeśli się nie mylę) Aneta, która prowadzi bloga "Ciasteczka z duszą".
Wiem, że mój blog o ciasteczkach nie jest, ale czułam wewnętrzną potrzebę podzielenia się z Wami linkiem do tegoż właśnie bloga http://ciasteczkazdusza.blogspot.com/
Można zamówić tam przepiękne, jadalne ciasteczka.
I jeśli nie macie pomysłu na prezent to takie ciasteczka mogą być świetnym upominkiem lub dodatkiem do prezentu, no i oczywiście tak piękne ciasteczka będą ozdobą każdego stołu i mogą być super dodatkiem na każdej imprezie.
Zachęcam więc do odwiedzenia tego bloga, a dla zaostrzenia smaku zaprezentuję Wam jeden z zestawów ciasteczkowych (zdjęcia pochodzi z bloga ciasteczka z duszą:
Miłego weekendu
Kicia
P.S. Powrót do regularnych ćwiczeń sprawił, że czuję się lepiej :D
Piękne :) Moimi prezentami tegorocznymi oprócz innych drobiazgów na pewno będą łakocie- dzisiaj to wymyśliłam usypiając syna :D
OdpowiedzUsuńJa dwa lata temu podarowałam pierniczki (przepis był w Shape ;-)) jako dodatek i był to super prezent :-)
UsuńŚlicznie to wygląda, ale pewnie sama chemia :P
OdpowiedzUsuńChociaż z drugiej strony, aż żal to schrupać ;)
Myślę, że nie taka chemia. Oprócz barwników wykorzystywanych w tych ciasteczkach jest jeszcze tylko lukier plastyczny (tak mi się wydaje) i kruchy spód. A barwniki też można kupić naturalne ;-)
Usuńcudowne;)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się całkowicie. Jeśli kiedyś wyjdę za mąż to, wydaje mi się, że mąż dla moich gości zamówię takie właśnie ciasteczka ;-)
Usuń