Witam wszystkich serdecznie :-)
Plan, który sobie narzuciłam na ten tydzień nieźle daje mi w kość.
Do treningów codziennych już się przyzwyczaiłam, ale dołożenie marszu (dodam, że to szybki marsz a nie spacer w celach krajoznawczych ;-)) nieźle mnie męczy... a właściwie nieźle męczy moje mięśnie nóg, do tego stopnia, że wieczorem mam wrażenie, że umieram ;-) Ale to jest mega pozytywne uczucie - dodam, że kiedy tylko poczuję poduszkę to pół minuty i już mnie nie ma ;-)
"Zakwasy" to teraz dla mnie codzienność, ale myślę, że to dzięki Zuzanie :-)
Wczoraj wykonałam ZWOW#4 z małymi zmianami ;-)
- Burpees: pierwsza seria z pompką, a potem już nie dałam rady pompować ;-)
- push ups/leg twist: podzieliłam na 2 ćwiczenia:
* 10 push ups na kolanach "of kors"
* 10 ABS elbow to knee (czyli to, w którym łokciem jednej ręki celujemy w kolano przeciwległej nogi ;-) - mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.)
3 rundy zajęły mi 30 min i 42 sekundy i myślałam, że skonam ;-) Tętno chyba było na 99% HRmax, ale było cudownie, a później zgodnie z rozpiską 30 minut na rowerze stacjonarnym i wieczorny marsz...
Huh... od pisania się zmęczyłam ;-)
Dziś plan zgodny z rozpiską: OTzP oraz marszobiegi i wieczorny marsz...
Na jutro szykuję ZWOW#5 (wydaje się dość "lajtowy" ;-)), rower i marsz na lepszy sen.
I jeszcze chciałam się Wam pochwalić paczką od mojej przyjaciółki: Dziękuję Aniu :*
Jajeczko, które widzicie to jej rękodzieło :-)
A oto mani zrobiony nowymi lakierami ;-)
Lampa trochę przekłamała kolory ;-)
I jeszcze pokaże Wam moją porcję obiadową:
Od razu odpowiadam: Nie, nie jadam wprost ze stołu. Ja lubię szklane, przezroczyste talerze (łatwiej zważyć posiłek ;-))
XOXO
Kicia
ajj pycha :)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńMasz bardzo ładną płytkę paznokci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńmmm, co to za mięsko? :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszna szynka pieczona :-) 120 g ;-)
Usuńawokado!!! awokado za mną teraz bedzie chodzić cały dzień!
OdpowiedzUsuńśliczny ten żółty lakier.
Dziękuje kochana ♥
OdpowiedzUsuńwygooglowałam awokado :(
OdpowiedzUsuńtłuszcze :(
wiem,że te dobre i potrzebne, dla zdrowia ustroju, skóry i przydatków również
nie chcę już go jeść :P
ewentualnie maseczka na skórę twarzy ;)
Super ten twój plan a awokado ma w sobie najlepszy tłuszcz jaki możemy jeść a w diecie musi być tłuszcz więc go jem.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog dodaje do obserwowanych :)
Zapraszam też do mnie
Klik
Jestem akurat po moim pierwszym ZWOWie i akurat na pierwszy ogień poszedł 5, czyli ten, który planujesz na jutro. Uprzedzę, że nie jest wcale lajtowy... :) Po pierwsze serii jeszcze dałam radę zrobić burpees, ale w drugiej to nie miałam siły podnieść się z podłogi, a w ostatniej przechodziłam, zamiast skakać. Najważniejsze jednak, że dałam radę! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, najważniejsze, że dałaś radę :)
Usuń